WIADOMOŚCI

FIA opublikowała listę startową F1 na sezon 2011
FIA opublikowała listę startową F1 na sezon 2011
Międzynarodowa Federacja Samochodowa opublikowała listę startową na przyszłoroczny sezon Formuły 1. Póki co, pełny skład potwierdziło sześć zespołów - Red Bull, McLaren, Ferrari, Mercedes, Sauber oraz Lotus.
baner_rbr_v3.jpg
Żadnego z kierowców nie potwierdził zespół Force India – w podobnej sytuacji znalazło się Toro Rosso, które wcześniej w tym roku informowało o kontraktach z Sebastienem Buemi i Jaime Alguersuarim. Bez potwierdzonych kierowców pozostaje również Marussia Virgin oraz HRT.

Lista rozwiała również wątpliwości odnośnie nazwy zespołu Petera Saubera. FIA, mimo toczącego się sporu, umieściła również malezyjskiego Lotusa pod nazwą Team Lotus. W dalszym ciągu zagadką pozostają partnerzy Roberta Kubicy i Rubensa Barrichello.

Nr   Kierowca              Zespół 
 1.  Sebastian Vettel      Red Bull Racing
 2.  Mark Webber         
 3.  Jenson Button         Vodafone McLaren Mercedes
 4.  Lewis Hamilton
 5.  Fernando Alonso       Scuderia Ferrari Marlboro
 6.  Felipe Massa
 7.  Michael Schumacher    Mercedes GP Petronas F1 Team
 8.  Nico Rosberg
 9.  Robert Kubica         Renault F1 Team
10.  nie wiadomo
11.  Rubens Barrichello    AT&T Williams
12.  nie wiadomo
14.  nie wiadomo           Force India F1 Team
15.  nie wiadomo
16.  Kamui Kobayashi       Sauber F1 Team
17.  Sergio Perez Mendoza
18.  nie wiadomo           Scuderia Toro Rosso
19.  nie wiadomo
20.  Jarno Trulli          Team Lotus
21.  Heikki Kovalainen
22.  nie wiadomo           HRT F1 Team
23.  nie wiadomo
24.  nie wiadomo           Marussia Virgin Racing
25.  nie wiadomo

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

32 KOMENTARZY
avatar
neomod

30.11.2010 16:52

0

Czyli Kubica teraz z numerkiem 9, Bardziej podobała mi się 11.


avatar
Voight

30.11.2010 16:57

0

Team Lotus. Brzmi dumnie.


avatar
athelas

30.11.2010 17:00

0

nie rozumiem tego przesądu z 13... Ale jak mają być problemy bo ktoś się skarży że miał pecha przez numer, to może i lepiej. A z numerem 10 pojedzie Vitaly Petrov, jestem na 80% pewny.


avatar
subi1978

30.11.2010 17:08

0

ale dlaczego "guzik" jest przed Hamiltonem


avatar
subi1978

30.11.2010 17:10

0

a tak po za tym fajne miejsce mam w typowaniu 666


avatar
jareklykos

30.11.2010 17:12

0

@4 bardziej nie "guzik" tylko "przycisk":D


avatar
LunarEclipse2

30.11.2010 17:14

0

no wlasnie co z tym przyciskiem czemu przed hamem ??


avatar
saint77

30.11.2010 17:16

0

@3. athelas: na 99.9%. Chyba że zdarzy się jakiś kataklizm. On był juz pewien w połowie sezonu, że będzie jeździł w renault. Wujek Dolar ma potężne argumenty:)


avatar
konradj@

30.11.2010 17:17

0

Kurczę...czy może ktos mi wyjasnić dlaczego Button jest przed Hamiltonem i Schumacher przed Rosbergiem? W ogóle jak to jest z tymi numerami startowymi???


avatar
kempa007

30.11.2010 17:25

0

4. subi1978 jest gdyz tak go zglosil zespol. Numer 1 nalezy sie jedynie mistrzowi swiata, a reszte zglasza zespol w kolejnosci z klasyfikacji konstruktorow zdaje sie...


avatar
kempa007

30.11.2010 17:26

0

9. konradj@ schumacher jest przed rosbergiem, bo ma przesad i musi jezdzic z nieparzystym numerem...


avatar
subi1978

30.11.2010 17:40

0

10. kempa007 tyle że Button już nie jest mistrzem a sezon zakończył za Hamiltonem


avatar
martakamyk13

30.11.2010 17:57

0

No tak, ale skoro Janson i Lewis nie wyrazili zainteresowania tak mało istotną sprawą jak numerki, zespół zgłosił ich w takiej kolejności. Wiemy, że Hamilton by przez Buttonem, może w ten sposób zespół postąpił trochę strategicznie.....


avatar
elin

30.11.2010 17:57

0

Może Lewis chce jeździć z numerem parzystym, albo Jenson z nieparzystym - i dlatego kierowcy McLarena sami tak zdecydowali ... ;-). Co za różnica, kto jaki numer będzie miał na bolidzie ... W Lotusie, Jarno również jest przed Heikkim.


avatar
kempa007

30.11.2010 18:00

0

12. subi1978 a Czy Button ma na tej liscie numer 1? Ma trojke, bo McLaren dostal numery 3 i 4 i sam sobie je obsadzil. Nie iwem czy byla konsultacja z kierowcami ale pewnie tak.


avatar
Pietrek721

30.11.2010 18:18

0

ciekawe z kim będzie jeździł Kubica?


avatar
roberttc

30.11.2010 19:01

0

@16 z Putinem..:D


avatar
expel

30.11.2010 19:06

0

Może nie na temat ale co jest z tym "porozumieniem" Renault z Lotus? dogadali się wreszcie? z tego co wyczytałem na tej stronie Lotus miał wykupić renault w środę po zakończeniu sezonu, a tu dalej cisza. Chyba nic z tego nie wyszło, orientuje się ktoś?


avatar
Pietrek721

30.11.2010 19:58

0

17. roberttc ;D


avatar
luka55

30.11.2010 20:35

0

Kurcze nie wiem co za problem macie ? 1 dostaje mistrz czyli jego koledze zostaje 2 . Nastepne numery zostaja przydzielane w zaleznosci od tego jakie miejsce zespol zajal w generalce. I tak skoro Mclaren byl drugi to dostaje 3 i 4 a to ktory numer komu jest niezalezne od miejsca danego kierowcy , zalezy tylko od tego jak sie dogadali dlatego Schumacher ma 7 bo lubi nieparzyste no i jak widac Hamilton woli parzyste.


avatar
konradosf1

30.11.2010 20:36

0

KUbica ładniej wyglądał z jedynkami. Chciałbym tak go za rok na liście startowej zobaczyć z jedyneczką, ale żeby była już tylko jedna. Kiedyś pamiętam że widziałem bolid oznaczony nr. 0. taki nr przydałby sie komuś z tej stawki


avatar
szerter

30.11.2010 20:39

0

6. jareklykos - na prawej ręce Jenson ma wytatuowany właśnie guzik.


avatar
essien15

30.11.2010 20:47

0

Nie wiem o co Wy sie wkurzacie numery jak numery, jest dla mistrza a reszta w kolejnośJci zespołów i np w Renault Kubica ma 'pierwszy' nr bo jest kierowca nr 1 tyle.


avatar
Ugwer

30.11.2010 21:41

0

8. saint77- Gdyby był na 99,9% pewny to już by go zaklepali, a zdaje się że zastanawiają sie jednak nad Alieszynem u boku Kubicy, Pietrow zdaje mi się jest tak samo niepewnym wyborem jak i Alieszyn(chłop ma ciężkie zadanie, cała rosja prze na niego całą mocą wraz z Putinem i kibicami z Rosji, chcą jak najszybciej pokazać światu że są potęgą choć nie posiadają jak narazie drivera z najwyższej półki, a oczekują od Peti żeby był takowym, a to się kończy jak widać "na bandzie", dlatego Hulkenberg zdaje się być lepszym kierowcą od niego a jest nim tylko dlatego że ani niemcy ani władze od niego nie oczekują cudów, więc jeżeli "Pan Banda" wrzuci na luz coś z niego będzie, za to potencjał Alieszyna w Virginie też ciężko będzie ocenić więc mogą dać mu szansę. Moim zdaniem ciężki wybór.


avatar
xdomino996

30.11.2010 22:21

0

Niestety Pietrow chyba zostanie chociaz jestem za Heidfeldem


avatar
devious

01.12.2010 01:24

0

co do numerów wewnątrz teamu - niby nie mają znaczenia ale jednak chyba trochę mają, każdy jednak na to patrzy :P też się zdziwiłem, że Button jest wyżej - Schumi mnie nie zdziwił bo on przecież nie może być niżej niż kolega z teamu, choćby chodziło o głupi numerek - taki przesąd z nieparzystym numerem to wg. mnie trochę ściema, żeby być na papierze liderem zespołu zawsze - przecież "miszczowi" nie wypada inaczej :) a wracając do McLarena - pewnie zrobili to specjalnie by pokazać, że Ham nie jest tam numerem 1 i traktują na równi obu kierowców - więc dali wyższy numer starszemu, bardziej doświadczonemu kierowcy - w końcu obaj z Lewisem mają po mistrzostwie więc to dobra decyzja, choć oczywiście często w takich przypadkach decyduje klasyfikacja z poprzedniego sezonu, kto był wyżej - vide Ferrari w 2010 roku I Massa z wyższym numerem niż Alonso... podobnie jak McLaren i Mercedes postąpił Lotus - starszy kierowca dostał wyższy numer jakby za "szacunek" :P


avatar
devious

01.12.2010 01:38

0

a co do Renault i sprawy z Lotusem i z Pietrowem to najlepiej poczytać wypowiedzi szefostwa zespołu i właściciela - oni chyba wiedzą najlepiej? na tym portalu o dziwo nie ma ich wypowiedzi choć to jedne z ważniejszych newsów - dziwne... ale w skrócie: 1) Pietrow - jest oczywistym liderem w wyścigu do fotela wyścigowego ale zespół ciągle się waha - szefostwo jawnie powiedziało, że chłopak daje im zyski w postaci sponsorów ale jednocześnie jego słaba postawa na torze kosztuje ich pieniądze za punkty, jakie mogli mieć a nie mają no i pieniądze za naprawę bolidów - więc ciągle nie są pewni, czy Pietrow poprawi się w 2011 na tyle, by dawać pieniądze i nie przynosić dużych strat... do tego w wywiadach Boullier i spółka podkreślają, że włożyli w Pietrowa sezon by się nauczył F1 więc teoretycznie dopiero teraz by chcieli spłaty - ale nie wiedzą, czy ta inwestycja się dobrze spłaci, czy może są lepsze na rynku :> to nie było powiedziane wszystko dosłownie ale można się domyślić... bo skoro jeszcze ciągle myślą czy go brać czy nie to maja inne ciekawe opcje - osobiście obstawiam, że ma to związek z brakiem obsady w Force India czytaj Pietrow walczy o fotel z Sutilem, który jest szybki, doświadczony i też ma jakiś tam wkład finansowy - mniejszy ale za to powinien generować więcej punktów i poprawić wizerunek teamu jako czołowej siły - więc po prostu chłopaki z Renault kalkulują czy lepiej mieć więcej punktów czy więcej kasy od sponsorów - dlatego moim zdaniem Alojszyn odpada bo jeżeli wezmą Rosjanina to raczej tego doświadczonego - głupotą byłoby brać Alojszyna i przerabiać sezon 2010 od nowa (a moim zdaniem Alojszyn tak jak i Pietrow musiałby się najpierw nauczyć jak się nie rozbijać - bez testów inaczej nie da rady) 2) Lotus-Renault - ostatnio Lopez i spółka przyznali, że negocjują współpracę z Protonem/Lotusem od ponad roku ale sprawy dotyczyły innych obszarów poza F1... ostatnio dopiero sami wpadli na pomysł, że być może połączą te wszystkie negocjacje razem z projektem F1 - ale to tylko były rozmowy... nie ma mowy o przejęciu a jedynie o sponsorze tytularnym i pewnych udziałach w zespole - ponoć jest 2 dużych chętnych na sponsora tytularnego i sporo mniejszych chętnych na udziały... jednocześnie Genii zapytało Renault co sądzi o współpracy i Renault było zachwycone obecnym obrotem sprawy,,, ogólnie rzecz biorąc w 2011 nic się w zespole nie zmieni poza ew. sponsorem tytularnym, ew. zmianą barw (co normalne w przypadku nowych dużych sponsorów) i ew. transferem części udziałów (co nie zostanie zauważone) więc kibice ogólnie nie mają się czym martwić - poza obsadą fotela nr2 oraz barwami :) no i formą bolidu :]


avatar
lechart

01.12.2010 08:12

0

Jak widać, pierwsza czwórka zespołów jest już obsadzona. Pozostałe (oprócz Saubera) najprawdopodobniej poszukują kierowców mogących im przynieść pieniądze. Przytrzymanie decyzji Renault w stosunku do Pietrowa, może być grą na "wyciśnięcie" jak największej kwoty .... Natomiast numery samochodów (piszę tak specjalnie, bo przydział numerów dla ludzi już był przerabiany w XXw), oprócz rezerwacji 1dla MS, jest w gestii zespołów ...... Brak 13 jest oczywiście przesądem, ale łatwo zauważyć, że nastawienie psychiczne w jeździe po torze na granicy percepcji odgrywa istotną rolę. Lepiej, aby w podświadomości nic nie "siedziało" .......


avatar
matey89

01.12.2010 08:13

0

guzik przed hammem bo alfabetycznie układali ;p


avatar
sauron szuapa

01.12.2010 08:56

0

@21 ten kierowca z nr "0" to chyba Damon Hill był, w Williamsie.


avatar
pjc

01.12.2010 11:53

0

Schumacher "Lucky Seven" ? :) Oby. Co do obsady numerów z jakimi mają startować kierowcy, to zespoły mogą to ustalić wewnętrznie. Składy pierwszych 4-5 ekip potwornie mocne. Zagadką niewątpliwie (z tej grupy) jest forma Schumachera oraz Massy. Ciężkie zadanie przed nimi w 2011r. Lotus stawia na doświadczenie - moim zdaniem prawidłowo, a Sauber na młodość - to z kolei zagrywka pokerowa i ryzykowna. Kobayashi sobie poradzi a Perez - tego nie wiemy. No i życzę im żeby bolid był mniej awaryjny niż na początku zeszłego sezonu.


avatar
ygor

04.12.2010 04:24

0

No przecież każdy woli być kierowcą nr 1 w zespole a dla wielu to kwestia być albo nie być. HAM jednak z nr 3, a historia z MSC i jego tzw przesądem ... Chyba łatwe do rozszyfrowania.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu